Zrobili to dla Kołaczkowskiej. Ten gest chwyta za serce
Przyjaciele Joanny Kołaczkowskiej z kabaretu Hrabi opublikowali w sieci wyjątkową piosenkę poświęconą zmarłej artystce. „Pierwsza zima” to intymny, przejmujący list do Joanny — pełen tęsknoty, czułości i pytań, na które nikt już nie usłyszy odpowiedzi.
Joanna Kołaczkowska. Artystka, której nie da się zastąpić
Joanna Kołaczkowska była jedną z najwybitniejszych postaci polskiej sceny kabaretowej i teatralnej. Przez ponad dwie dekady stanowiła filar kabaretu Hrabi, wcześniej występowała także w legendarnym kabarecie Potem oraz w formacji Drugi Garnitur. Jej niepowtarzalny styl, sceniczna wrażliwość i inteligentne poczucie humoru sprawiły, że publiczność pokochała ją bezwarunkowo.
Dorobek artystyczny Kołaczkowskiej wykraczał daleko poza kabaret. Występowała w filmach, pracowała jako aktorka dubbingowa, a widzowie mogą ją pamiętać m.in. z filmu „Ryś” z 2007 r. Od kwietnia 2025 r. było wiadomo, że zmaga się z chorobą nowotworową. Mimo determinacji, ogromnej siły i wsparcia bliskich choroby nie udało się pokonać. Joanna Kołaczkowska zmarła 17 lipca 2025 r. w hospicjum, mając 59 lat.
„Pierwsza zima” bez niej
Tęsknota po Joannie Kołaczkowskiej jest wciąż żywa. Nie tylko wśród widzów, ale przede wszystkim wśród jej najbliższych współpracowników. Kabaret Hrabi opublikował wzruszające nagranie zatytułowane „Pierwsza zima”, dedykowane zmarłej przyjaciółce. Jak napisali w mediach społecznościowych: „Bo są chwile, kiedy się tęskni jeszcze bardziej”.
Pretekstem do powstania utworu stała się zima, pierwsza od wielu lat, którą artyści muszą przeżyć bez Joanny. Tekst piosenki porusza do głębi, a kolejne wersy brzmią jak intymna rozmowa z kimś, kto odszedł, ale wciąż pozostaje bardzo blisko:
„Chmury tu teraz szarobure / i świat nie pachnie jeszcze psem, myśląc o tobie, patrzę w górę / dlaczego, czy ja wiem, chmury na wiosnę były gładsze / pytanie jedno tylko mam / kiedy za tobą w górę patrzę / jak ci tam / bo może trzeba mieć nadzieję i wyobrazić sobie może, że jakieś tam, gdzieś tam istnieje / i że ci nie najgorzej / i że tam latasz samolotem, bo tutaj nie latałaś wcale / uganiasz się za śmiesznym kotem i masz tam recitale / że tam bardziej pachnie bez / i że tam bardziej lżej na duszy / […] / A jeśli tam się dobrze bawisz / daj znać, że już wystarczy łez”.
W nagraniu słychać głosy Dariusza Kamysa, szwagra Joanny Kołaczkowskiej, Łukasza Pietscha i Tomasza Majera, a także Artura Andrusa. Teledysk do piosenki tworzą prywatne nagrania oraz fragmenty występów artystki, co nadaje całości wyjątkowo osobisty charakter.